Religijność
pogranicza epok
[155]
dla wszystkich form poznania
6
. Jednocześnie to, co przeżywane jest indywidualnie,
przynależy do tego, co nacechowane jest społecznie, gdyż geneza, strukturacja oraz
cel podejmowanych przez jednostkę działań ma bezpośrednio związek z wiedzą na
temat zasad rządzących społeczeństwem.
Jedną z płaszczyzn odniesień rozumianych jako forma poznania prawdy o rze-
czywistości i zarazem obowiązujący społecznie sposób odpowiadania na pytania
o sens istnienia, jest sposób wyjaśniania, który doświadczenie religijne czyni pod-
stawą legitymizacji społecznej podejmowanych przez jednostkę działań. Z punktu
widzenia konwencji, zapośredniczone doświadczenie religijne bezpośrednio zwią-
zane jest z Kościołem rozumianym jako instytucja religijna, która zna odpowiedzi
na pytania ostateczne, na pytania o cel i sens istnienia. Z punktu widzenia doświad-
czeń indywidualnych może to nie wystarczać dla konstruowania narracji tożsamo-
ściowej. Poszukiwania odpowiedzi na pytania istotne dla jednostki mogą kierować
się albo ku innym systemom religijnym i wyobrażeniom religijnym albo ku głębi
własnych przeżyć o charakterze numinotycznym. Pogranicze epok rozumiane jest
jako przejście od tradycyjnej religijności kościelnej, do zindywidualizowanej formy
wiary religijnej, za którą nie kryje się żadna instytucja życia społecznego, a tylko
wewnętrzny świat przeżyć, które wynikają z założenia o istnieniu rzeczywistości
pozaempirycznej determinującej bieg życia ludzkiego.
Tradycyjna religijność kościelna
Zinstytucjonalizowana forma religijności, określana pojęciem kościelnej lub
prokościelnej, opracowana została przez socjologów religii jako model wyjścio-
wy analiz, których celem było śledzenie zmian spowodowanych sekularyzacją.
Skonstruowanie modelu dokonane zostało na bazie materiału etnograficznego ze-
branego w drugiej połowie XIX i w pierwszej połowie XX wieku. Dwóch wielkich
badaczy kultury: Stefan Czarnowski (1879–1937) oraz Florian Znaniecki (1882–
1958), zajmujących się problematyką religijności ludowej, opisało charakterystycz-
ny dla mieszkańców wsi typ religijności, który do dziś stanowi punkt wyjścia w ba-
daniach nad przemianami katolicyzmu. Według Stefana Czarnowskiego wiejska
kultura religijna charakteryzowała się tym, że przystosowała naukę Kościoła do re-
aliów życia społecznego oraz swoiście uzupełniła prawdy wiary folklorem lokalnym
w warstwie wierzeniowej, obrzędowej oraz obyczajowej. Cechą charakterystyczną
religijności wiejskiej była pełniona przez nią funkcja integracyjna, która wspól-
notę parafialną czyniła zarazem sąsiedzką i terytorialną zbiorowością połączoną
6
Badania przeprowadzone w 1994 roku przez zespół badawczy kierowany przez Ja-
nusza Mariańskiego w sześciu polskich miastach wykazały, iż maturzyści negatywnie warto-
ściują wszelkie instytucjonalne zasady obowiązujące w kontaktach społecznych. Wyniki ba-
dań wykazują, że od 80,9% do 89,7% młodych ludzi w rozwiązywaniu konfliktów moralnych
bierze pod uwagę własne sumienie (Mariański 1995, s. 153). Postawę prospołeczną dekla-
ruje od 4,9% do 12,6% respondentów, zaś egoistyczną od 22,3% do 42,5% badanych. Jak pi-
sze Janusz Mariański: “młode pokolenie Polaków przejawia znaczną troskę o zabezpieczenie
dobra własnego i daje pierwszeństwo sprawom prywatnym” (tamże, s. 220). Indywidualizm
i poszerzenie się sfery spraw prywatnych, jako cecha przypisywana społeczeństwu współ-
czesnemu, staje się faktem także w Polsce.
[156]
Halina Mielicka-Pawłowska
ideologicznie z przynależnością do lokalnego kościoła. Jak pisał Stefan Czarnowski:
„wzniesieniem duchowym podczas nabożeństw i procesji, w następnym nieskrępo-
wanym braniu udziału w zabawie, w tańcu, w pijatyce, w wędrówce od kramiku
do kramiku – jednostka niejako zatraca sama siebie w zbiorowości. Tym potężniej
odczuwa, że jest tylko cząstką gromady, im bardziej w czasie zwykłym jest w swojej
zagrodzie odosobniona” (Czarnowski 1956, s. 92).
Integracja ze zbiorowością lokalną, jak i ponadlokalną, narodową, bezpośrednio
powiązana była z uczestniczeniem w praktykach kultu religijnego oraz doświadcze-
niem religijnym, które pozwalało narracyjnie określić własną tożsamość jednostki.
Wyjątkowość przeżyć wewnętrznych oraz charakter wspólnotowy tych doświad-
czeń czynił z religii „to, że jest ona sprawą życia zbiorowego, a dopiero wtórnie in-
dywidualnego. Rzecz prosta, że i tu jednostka nadaje swemu wyrazowi religijnemu
piętno osobiste, ale w tej mierze tylko, w jakiej będąc ze swym środowiskiem ze-
spolona, przetwarza na swój użytek zbiorowo ustalone, przez toż środowisko poda-
ne jej wartości” (Czarnowski 1956, s. 90). Ramy indywidualnej religijności ograni-
czały zasady obowiązujące w zbiorowości, do której jednostka należała. Wszystko
zaś, co przekraczało granice obowiązujących wzorów zachowań było traktowane
jako niebezpieczne, gdyż groziło rozbiciem potwierdzonego tradycją systemu war-
tości. Z tego powodu już w procesie socjalizacji pierwotnej wszelkie tendencje do
indywidualizacji postaw wobec religii były tłumione działaniem systemu kontroli
społecznej.
Powszechne uczestniczenie w praktykach kultu religijnego, oddawanie czci lo-
kalnym świętym i obrazom, kult relikwii oraz przywiązywanie dużego znaczenia
do przedmiotów świętych i uświęconych oraz odwiedzanie miejsc świętych i słyną-
cych z cudów, przynależało do obowiązkowych cech religijności ludowej. Nie towa-
rzyszyło temu jednak doświadczenie religijne o charakterze mistycznym. Jak pisze
Józef Styk: „mieszkańcy wsi żywili przekonanie, że modlitwa indywidualna do Boga
– Władcy jest mniej skuteczna od modlitwy zbiorowej. Wprawdzie dużą wagę przy-
wiązywano również do indywidualnych praktyk pobożności, ale zawsze ceniono je
jako mniej doniosłe niż formy zbiorowe” (Styk 2004, s. 337)
7
. Towarzyszyła temu
wiara w religijny charakter moralności, która uczestniczenie w praktykach religij-
nych oraz branie udziału w pracach społecznych wykonywanych na rzecz lokalne-
go kościoła, uczyniła gwarantem bycia dobrym człowiekiem. Kościół miał ogromny
autorytet, a ksiądz wyjątkową pozycję społeczną, ale tradycyjna religijność wiejska
„nie wymaga żadnego magika, kapłana czy innego pośrednika pomiędzy laikiem,
którego codzienne zajęcia skazują na przebywanie w sferze tego, co świeckie, a mo-
cami świętymi, które są zbyt niebezpieczne, aby zbliżyć się do nich bez specjalnego
przygotowania” (Znaniecki 1976, s. 192). Stąd wynika zarówno powiązanie religij-
ności z moralnością, jak i magiczne traktowanie praktyk religijnych oraz apotrope-
iczne operowanie przedmiotami kultu religijnego dla zapewnienia pomyślności. Jak
pisał Florian Znaniecki: „chłop jest człowiekiem praktycznym, religia przeplata się
u niego z praktycznymi zainteresowaniami, mistycyzm natomiast wymaga właśnie
7
Przekonanie o bardziej skutecznej modlitwie wspólnej jest bezpośrednim echem
ewangelizacji (Mat. 18: 19, 20) znajdującej odbicie w przekonaniach wiernych.