Realizm I idealizm



Yüklə 0,94 Mb.
Pdf görüntüsü
səhifə32/39
tarix06.05.2018
ölçüsü0,94 Mb.
#42859
1   ...   28   29   30   31   32   33   34   35   ...   39

wersja robocza: maj 2007

Jest   widoczne  zatem,   że   to   nie   idealizm   stanowi   o   niemożliwości

rozwiązania   zasadniczych   problemów   metafizycznych,   lecz   właśnie

idealizm ma umożliwić ich rozwiązanie.  Ciężar wykazania niemożliwości

metafizyki spoczywa więc nie na idealizmie, lecz na argumentach Kanta na

rzecz antynomialności jej głównych problemów, to znaczy na argumentach

mających   wykazać   istnienie   ‘równosilności’   zarówno   tez   jak   i  antytez.   Z

punktu   widzenia   rozwoju   myśli   filozofa   z   Królewca   kwestia   ta   nie

przedstawia   się   prosto,   gdyż   w  tzw.   okresie   przedkrytycznym,   to   znaczy

przed   napisaniem   trzech   zasadniczych  Krytyk,   Kant   wcale   nie   był

przekonany, że problem istnienia Boga, czy problem istnienia nieśmiertelnej

duszy są antynomialne, to znaczy, że można równie dobrze dowodzić tezy

jak   i   antytezy.   To   przekonanie   pojawiło   się   u   niego   dopiero   w   okresie

krytycznym.

41

  Argumenty,   jakie   Kant   podawał   na   rzecz   niemożliwości



dowiedzenia   istnienia   absolutnie   koniecznej   istoty,   czyli   Boga,   a   więc   z

pewnością   najważniejszej   z   czterech   powyższych   antynomii,   nie   były

skomplikowane. Twierdził mianowicie, że ze względu na to, iż istnienie nie

jest   predykatem,   dowód   ontologiczny   (dowód   św.   Anzelma)   nie   jest

poprawny   i   twierdził   jednocześnie,   że   inne   dowody,   a   szczególnie   tzw.

dowody kosmologiczne, wymagają, jako warunku swojej konkluzywności,

poprawności dowodu ontologicznego, a jeżeli on nie jest poprawny, to także

i wszystkie inne drogi dowodzenia istnienia Boga nie mogą być poprawne.

Według   Kanta   dowody   kosmologiczne   uznając,   że   musi   istnieć   pierwsza

przyczyna   tego,   co   nazywamy   światem   zjawiskowym   (kosmosem),

zakładają,  że  ta  pierwsza  przyczyna  jest   absolutnie  konieczną  istotą,   lecz

jest   to   tylko   założenie,   gdyż   dla   wyjaśnienia   istnienia   i   natury   świata

zjawiskowego   wystarczy   przyjąć   istnienie   potężnej   istoty   stwórczej,   lecz

istota ta wcale nie musi mieć atrybutów Boga. Tylko dowód ontologiczny

jest w stanie wykazać istnienie nieskończonej i koniecznej istoty stwórczej,

lecz ten dowód zdaniem Kanta nie może być poprawny.

 Jak widzieliśmy, Kant, mimo braku osobnego argumentu, sądził, że

tzw.   ‘rzeczy   same   w   sobie’,   które   powodują   powstanie   obrazu   świata

zjawiskowego   w   naszych   umysłach,   nie   są   ani   czymś   przestrzennym   ani

czasowym, gdyż czas i przestrzeń są tylko ludzkimi formami naoczności. Z

drugiej jednak strony, jak starałem się wskazać, problem konstytucji świata

41

  Kant   przed   napisaniem  Krytyk  był   zwolennikiem   dowodu   apriorycznego   na   istnienie



Boga, czyli tzw. dowodu ontologicznego, w swojej wersji. W pracy wydanej w Królewcu

w 1762 r. pt. Der einzig m gliche Beweisgrund zu einer Demonstration des Daseins Gottes

(Jedyna   możliwa   podstawa   dowodu   na   istnienie   Boga,   tłum.   zbiorowe,   Wydawnictwo

Antyk,   Kęty   2004)   Kant   przeprowadził   rozumowanie   czysto   pojęciowe   (czysto

aprioryczne), za pomocą którego, jak sądził, niezbicie wykazał istnienie Boga. Dlaczego

później zrezygnował z tego dowodu? Czy tylko dlatego, że doszedł do wniosku, iż istnienie

nie jest predykatem? Wydaje się to nieprawdopodobne, gdyż konstatacja, że istnienie nie

jest   predykatem,   znajduje   się   już   we   wspomnianej   właśnie   rozprawie   z   1762   r.,   która

powstała,   prawie   dwadzieścia   lat   przed   pierwszym   wydaniem  Krytyki   czystego   rozumu,

powstała w wyniku wieloletnich dociekań, jak podkreślał jej autor.

63



wersja robocza: maj 2007

zjawiskowego nie mógł być rozwiązany przez odwołanie się do ‘pustego’

pojęcia   ‘rzeczy   samych   w   sobie’,   gdyż   trzeba   byłoby   twierdzić,   że

przyczynami   bogactwa   świata   zjawiskowego   są   jakieś   zupełnie   nam

nieznane   przedmioty,   a   więc   że   przyczynami   doświadczeń   gwiazd   są

‘gwiazdy same w sobie’, a przyczynami doświadczeń kotów są ‘koty same

w   sobie’   itd.   Istnieje   więc   przepaść   pomiędzy   ogólnością   i

schematycznością   form   naoczności   i   kategorii,   które  Krytyka   czystego



rozumu  uznała   za   element   formujący   wrażenia,   a   ‘niezmierzoną’

różnorodnością świata zjawiskowego, a zatem byłoby niedorzecznością, aby

po  napisaniu  subtelnego  dyskursu   filozoficznego   jego  rezultat sprowadzał

się   do   sugestii,   że  to   nasz   umysł   wytwarza   tę  różnorodność   świata.   Stąd

należy przypuszczać, że ‘rzeczą same w sobie’, o którą Kantowi chodziło,

był  Bóg jako pierwsza przyczyna zjawisk, a  Krytyka czystego rozumu  nie

była niczym więcej niż agnostyczną konstatacją, że nie możemy wiedzieć,

czy   Bóg   istnieje.   Przy   takiej   interpretacji   stają   się   zrozumiałe   diagnozy

Kanta   co   do   pozostałych   antynomii:   przeciwne   twierdzenia   antynomii

matematycznych   są   oba   fałszywe,   gdyż   Bóg   nie   jest   ani   czasowy   ani

przestrzenny. Jeśli chodzi o antynomię wolności, to i tu odpowiedź nie jest

skomplikowana,   gdyż   wolność,   jako   bycie   pierwszą   przyczyną   serii

skutków,   jest   atrybutem   Boga,  a   co  znaczy  wolność  transcendentalna   dla

nas,   ludzi,   którzy   zawsze   poszukują   jakiś   zewnętrznych   przyczyn   wobec

aktów własnej woli, może stać się zrozumiałe tylko w momencie przejścia

ze świata zjawiskowego do ‘świata samego w sobie’ (w języku wiary:  do

królestwa Bożego).

Ta   interpretacja   idealizmu   transcendentalnego,   to   znaczy   jako

agnostycyzmu co do istnienia Boga, a więc co do istnienia tej ‘rzeczy samej

w   sobie’,   która   jest   pierwszą   przyczyną   świata   zjawiskowego,   ustawia

idealizm   Kanta   na   tym   samym   poziomie   dyskursu,   który   został

zapoczątkowany przez Kartezjusza i jego pytanie o to, co naprawdę istnieje.

Jak   wiadomo,   odpowiedź   Kartezjusza,   który   przyjął   poprawność   dowodu

ontologicznego, brzmiała, że naprawdę istnieje Bóg, a niekonieczny świat

zjawisk   można   uznać   tylko   wtedy   za   prawdziwy,   o   ile   uznamy   go   za

pochodny od Boga jako istoty absolutnej. W ten sposób Kartezjusz dowiódł

realizmu   metafizycznego,   podczas   gdy   Kant   w   okresie   krytycznym

‘zawahał’   się   i   zasugerował   nadchodzącym   pokoleniom   konieczność

agnostycznego zawieszenia sądu w tej najważniejszej kwestii metafizycznej.

EDMUND   HUSSERL

.  Tak  samo   jak  Kant,  również  E.  Husserl  (1859-

1938)   swoje   zasadnicze   stanowisko   filozoficzne   nazywał   idealizmem

transcendentalnym. Jest jednak pewnym paradoksem, że wpływ na filozofię

XX w. Husserl wywarł nie poprzez swój idealizm, lecz przez tzw. metodę

fenomenologiczną. Większość jego uczniów odrzuciła idealizm sądząc, że

metoda   fenomenologiczna,   jako   metoda   filozofowania,   nie   jest   istotnie   z

nim   związana.   Husserl   był   odmiennego   zdania   i   podkreślał,   że   tylko

niezrozumienie   jego   prawdziwych   intencji   może   prowadzić   do   prób

oddzielenia metody fenomenologicznej od idealizmu transcendentalnego:

64



Yüklə 0,94 Mb.

Dostları ilə paylaş:
1   ...   28   29   30   31   32   33   34   35   ...   39




Verilənlər bazası müəlliflik hüququ ilə müdafiə olunur ©www.genderi.org 2024
rəhbərliyinə müraciət

    Ana səhifə