Władysław Tatarkiewicz Historia filozofii



Yüklə 1,57 Mb.
səhifə4/42
tarix23.11.2017
ölçüsü1,57 Mb.
#11942
1   2   3   4   5   6   7   8   9   ...   42

Drugą dziedziną, która również domagała się wytłumaczenia od ówczesnego filozofa, były zjawiska astronomiczne: te intrygowały swoją stałością, jak tamte niepokoiły zmiennością. W tej dziedzinie zasady Anaksymenesa zawiodły; tu raczej cofnął wiedzę, niż ją posunął naprzód. Twierdził, że Ziemia jest płaska jak stół. Gwiazdy są ciałami ognistymi, a towarzyszą im ciała stałe, których istnienie objawia się w zaćmieniach.

WPŁYW FILOZOFÓW JOŃSKICH. Filozofia następnych generacji greckich wy-rosła na podłożu pojęć i zagadnień stworzonych przez fizjologów jońskich. Znalezienie "arche", tj. początku czy zasady świata, pozostało naczelnym zadaniem filozofii.

Wszakże nie tylko zagadnienia, ale i prymitywne ich rozwiązania, dane przez Jończy-ków, znajdowały zwolenników w późniejszych czasach. Jeszcze za czasów Peryklesa Hippon z Samos uważał wraz z Talesem wodę za zasadę, a Diogenes z Apolonii wraz z Anaksymenesem miał za zasadę powietrze; od Anaksymandra był znów zależny poeta kosmogoniczny Ferekydes z Syros. W późniejszym zaś okresie starożytności stanowisko hilozoistyczne odnowili stoicy.
HERAKLIT
Po paru pokoleniach kosmologii jońskiej dojrzały nowe zagadnienia w filozofii i po-wstały nowe teorie; teorii tych było wiele, a zagadnieniom dawały biegunowo przeciwne rozwiązania. Jedną z tych teorii był wariabilizm, zainicjowany przez Heraklita.

HERAKLITA ŻYCIE I DZIEŁO. Pochodził z Efezu, był potomkiem najpierwszego efeskiego rodu; spędził życie w koloniach Azji Mniejszej, podobnie jak pierwsi filozofowie przyrody. Lata jego dojrzałości przypadają na przełomie VI i V w. Odstąpiwszy wysoką godność dziedziczną bratu odsunął się od życia czynnego, pełen pesymizmu i niechęci do ludzi.

Dzieło jego składało się z trzech traktatów: kosmologicznego, politycznego i teolo-gicznego; rozszerzył zatem, w porównaniu z filozofami przyrody, zakres badań. Za spo-sób wyrażania swych myśli, przenośny i eliptyczny, uzyskał nazwę "ciemnego". Z dzieła jego - dzięki kongenialnym późniejszym sprawozdawcom, stoikom i sceptykom - przechowało się stosunkowo dużo, bo przeszło 130 fragmentów. Już nie tylko obserwacja zewnętrznego świata, jak u pierwszych Jończyków, lecz introspekcja stanowiła podłoże jego teorii. Był umysłem usposobionym krytycznie i polemicznie; pierwszy to z filozofów, o którym wiadomo, że nie tylko snuł własne myśli, ale także zwalczał cudze.

POGLĄDY. 1. OGIEŃ JAKO ZASADA ŚWIATA. Heraklit wytworzył doktrynę podobną do jońskiej; i on szukał "arche" i znalazł ją w innym jeszcze rodzaju materii: w ogniu. Ogień staje się morzem, powietrzem, ziemią i znów z powrotem ogniem. Przemiany ognia odbywają się na dwóch drogach, "w dół" i "w górę": spływając z górnych swych siedzib ogień zmienia się w powietrze, ono znów opadając skrapla się w wodę, a woda spływa

na ziemię i wsiąka w nią; ale znów ziemia paruje, wyziewy jej tworzą wodę, ta przetwarza się w chmury i wraca wreszcie do górnej ojczyzny jako ogień; kierunki są dwa, ale "droga w dół i w górę jest jedna", jak powiada tajemniczo brzmiący, ale prostą myśl wyrażający fragment Heraklita. Jego teoria ognia nie wybiega poza filozoficzny poziom Jończyków. Jeśli zaważył w dziejach filozofii, to dlatego, że do niej dodał własną doktrynę innego już pokroju. ;

2. ZMIENNOŚĆ RZECZY. Rozważał bowiem nie tylko początek przyrody, ale i jej włas-ności. I znalazł, że zasadniczą jej własnością jest zmienność. Obrazem rzeczywistości jest - rzeka. Wszystko płynie, nic nie trwa, "niepodobna wstąpić dwukrotnie do tej samej rzeki", bo już inne napłynęły w nią wody. Obrazem rzeczywistości jest również śmierć: "obawiamy się jednej śmierci, a już wielu śmierciom ulegliśmy"; "dla duszy jest śmiercią stać się wodą, dla wody jest śmiercią stać się ziemią". Natura jest ciągłą śmiercią i ciągłym rodzeniem się; ta sama natura jest ciągle inna: "do tej samej rzeki wstępujemy i nie wstępujemy". Nie możemy powiedzieć, że jesteśmy, bo "jesteśmy i nie jesteśmy zarazem"; prawdą jest tylko, że się zmieniamy. Wprawdzie niekiedy rzeczy zdają się trwać, ale trwanie ich jest złudzeniem. Nie ma rzeczy o stałych własnościach; nie ma bytu, jest tylko stawanie się. Ta teoria powszechnej zmienności, ten "wariabilizm" powszechny jest najbardziej znanym poglądem Heraklita i otrzymał jego imię: nazy-wany jest heraklityzmem, choć zawiera jedną tylko z części składowych jego filo-zofii.

3. WZGLĘDNOŚĆ RZECZY. W nieustannym przepływie rzeczy zacierają się granice między przeciwieństwami. Nie ma nigdzie wyraźnej granicy, są wszędzie tylko ciągłe przejścia, np. między dniem a nocą, młodością a starością. Więc - jak wnioskuje Heraklit - dzień i noc w osnowie swej są jednym i tym samym, podobnie młodość i starość, a tak samo sen i jawa, życie i śmierć, dobro i zło; podobnie też wszelkie inne własności są względne. Przekonanie o zmienności i ciągłości zjawisk doprowadziło tedy Heraklita do relatywizmu. Obserwował, że nic z tego, co istnieje, nie posiada własności stałych i bezwzględnych, lecz wciąż zmienia własności i przechodzi z przeciwieństwa w przeci-wieństwo: z czuwania w sen, z młodości w starość, z życia w śmierć. Taka jest dziwna natura rzeczy, iż przeciwieństwa stanowią ich osnowę.-Teoria zaprzeczająca istnieniu w przyrodzie czynników trwałych i bezwzględnych wcześnie tedy pojawiła się wśród filozofów. Dla dalszego rozwoju filozofii stanowiła rodzaj fermentu i pobudzała myśli-cieli do szukania - wbrew niej - czegoś w świecie, co niezmienne i bezwzględne.

Pierwotne jońskie zagadnienia straciły sens w filozofii Heraklita. O początku świata nie było już mowy, gdyż świat istnieje i przekształca się odwiecznie: "Wszechświata nie stworzył żaden bóg ani żaden człowiek, lecz był on zawsze, jest i będzie zawsze żywym ogniem". Nie mogło być również mowy o stałym składniku przyrody, boć nic nie jest stałe. Powietrze Anaksymenesa pojęte było jako stały składnik, ale ogień Heraklita nie. Nie był składnikiem przyrody, lecz fazą wiecznej przemiany; był jakby równoważni-kiem wszystkich rzeczy: ogień zamienia się na nie, a one na ogień, "podobnie jak towary na złoto, a złoto na towary". Jeśli "wiecznie żywy" ogień miał wyjątkowe miejsce w filo-zofii Heraklita, to dlatego, że ze względu na swą lotną i zmienną naturę był typem i obrazem zmiennej rzeczywistości.

4. ROZUMNOŚĆ ŚWIATA. Wszystko było zmienne dla Heraklita - ale przez to właśnie istniało dlań coś stałego: zmienność. Ona jest stałą własnością przyrody. I więcej jeszcze:

stały jest porządek, wedle którego dokonywa się przemiana. "Ogień według miary zapala się i gaśnie według miary". Jedno prawo rządzi wszystkimi przemianami, rządzi zarówno człowiekiem jak wszechświatem. Człowiekiem rządzi rozum (logos); stąd wniosek, że i wszechświatem rządzić musi rozum. Rozum jest nie specjalnie ludzką zdolnością, lecz siłą kosmiczną, człowiek ma w niej jedynie udział.

Heraklit był zapewne pierwszym filozofem, który mówił o rozumie działającym we wszechświecie. Rozum, o którym mówił, jest wieczny jak świat: jest jego czynnikiem nieodłącznym. A jest jego czynnikiem najdoskonalszym, boskim. Myśl o rozumności świata była (obok myśli o jego zmienności) drugą potężną koncepcją, jaką Heraklit wpro-wadził do filozofii. Że właśnie on to uczynił, pochodziło zapewne stąd, iż - jak sam mó-wił - "szukał samego siebie"; był pierwszym filozofem, który rozmyślał nad sobą, a nie tylko nad przyrodą, i przyrodę rozumiał przez analogię do własnych przeżyć.

Rozumność świata okupuje jego zmienność i zawarte w nim przeciwieństwa. Tych przeciwieństw, rozbieżności, dysonansów świata Heraklit nie lękał się, jak to czynili współcześni mu eleaci. Widział, że przeciwieństwa uzupełniają się wzajem i że bez nich rzeczywistość nie jest możliwa. Wprawdzie wszędzie w świecie panuje rozłam i spór, wojna "jest ojcem i królem wszechrzeczy", ale rozum rządzący światem sprawia, że "roz-bieżne czynniki łączą się i powstaje z nich najpiękniejsza harmonia". Wprawdzie w zja-wiskach widoczne są same dysharmonie, ale "harmonia ukryta wyższa jest od wido-cznej".

5. REFLEKSJE EPISTEMOLOGICZNE i ETYCZNE. Heraklit był pierwszym między filozo-fami, który miał zainteresowania humanisty, I pozostawił refleksje epistemologiczne i etyczne. Zastanawiał się nad własną pracą badawczą, uświadamiał sobie jej charakter, środki i cele; w porównaniu z nim Jończycy wydają się naiwni. Krytycznie zapatrywał się na poznanie zmysłowe: "Złymi świadkami są oczy i uszy ludziom, którzy mają dusze barbarzyńców". To bodaj najdawniejsza refleksja z krytyki poznania, jaka przecho-wała się w filozofii europejskiej.

Etyczne jego aforyzmy były dziełem innego już ducha niż aforyzmy siedmiu mędrców: przejawia się w nich kult prawa, ale zarazem kult jednostki wyższej. "Jeden wart tyle, co dziesięć tysięcy, jeśli jest najlepszy". Znał, rzec można, dwa typy moralności: przeciętną i wyższa, moralność tłumu i moralność mędrca. Tłum przekłada zdrowie nad chorobę, ciepło nad zimno, radość nad smutek - i skarży się, gdy chory, gdy mu zimno i smutno; mędrzec zaś wie, że przeciwieństwa są potrzebne, że zło czyni dobro przyjemnym, a głód każe cenić nadmiar. To poczucie panujących wszędzie przeciwieństw było wspólnym moty-wem fizyki i etyki Heraklita.

ZNACZENIE HERAKLITA. Zaważył w dziejach filozofii głównie przez dwie teorie:

1) powszechnej zmienności (z którą łączyła się teoria powszechnej względności) oraz

2) przez teorię rozumności świata (logos, rozum kosmiczny). Ponadto był tym, który skierował refleksję ku zagadnieniom humanistycznym i wprowadził do filozofii czynnik introspekcyjny. r

NASTĘPCY. Uczniem Heraklita był Kratylos, który głosił wariabilizm w jeszcze skrajniejszej postaci, a którego słuchaczem był Platon. Heraklit oddziałał również pośrednio

na dalsze generacje: Platon przejął dla realnego (ale tylko dla realnego) świata wariabilizm; relatywizm i zainteresowania humanistyczne rozwinęli sofiści, zwłaszcza Protagoras; teorię ognia i rozumu kosmicznego odnowili stoicy.
PARMENIDES I SZKOŁA ELEJSKA
Jednocześnie mniej więcej z filozofią Heraklita wytworzyła się w Grecji doktryna biegunowo przeciwna. Ta właśnie zaprzeczała zmienności świata i w stałości widziała naczelną cechę bytu. Powstała już nie na Wschodzie, lecz w zachodnich koloniach greckich. Ośrodkiem jej było italskie miasto Elea, stąd zwana jest filozofią eleatów. Właściwym twórcą jej był Parmenides z Elei na przełomie VI i V w.

ROZWÓJ SZKOŁY. Filozofia elejska nie miała licznych zwolenników, ale miała ich stale przez szereg pokoleń. Przetrwała cały pierwszy okres filozofii greckiej, a jeśli wliczyć szkołę megarejską, którą utworzyli jej epigoni, to także drugi i trzeci. Wydała cztery po-kolenia: pierwsze przygotowało, drugie wytworzyło naukę eleatów, trzecie jej broniło, w czwartym się wyrodziła. 1) Poprzednikiem szkoły był Ksenofanes. Wyszedł ze środo-wiska filozofów jońskich i stanowił łącznik między szkołą jońską a elejska. Na tle rozwa-żań teologicznych powziął swą doktrynę. 2) Doktrynie tej Parmenides dał filozoficzną , postać, rozwinął ją w teorię bytu i poznania. 3) Zenon wysubtelnił metodę dialektyczną wprowadzoną przez Parmenidesa i stosował ją do obrony jego doktryn. 4) W szkole megarejskiej dialektyka stała się celem dla siebie i przekształciła w erystykę.

POPRZEDNIK: KSENOFANES. Pochodził z wschodnich kolonii jońskich, za młodu walczył z Persami; gdy w 545 r. Jonia stała się prowincją perską, wyemigrował na Zachód, do Wielkiej Grecji. Urodzony zapewne w 580 r., dożył pono stu lat. Wiódł życie wędrow-nego rapsoda, a na starość osiadł w mieście Elei, założonym podówczas przez emigrantów. Był głównie poetą, twórcą poezji etyczno-religijnej treści; ale napisał również filozoficzne dzieło O przyrodzie. Był to umysł przede wszystkim krytyczny, chłoszczący satyrą błędy i przesądy.

Pochodząc z Jonii, znał filozofię Jończyków; był pono osobistym uczniem Anaksymandra. Wytworzył nawet własną teorię, analogiczną do teorii Jończyków: uważał mianowicie ziemię za zasadę przyrody. Jednakże nie przyroda była właściwym przedmiotem jego zainteresowań, lecz bóstwo.

O bóstwie zaś nauczał, że jest jedno. W związku zapewne z przekonaniem Jończyków, że zasada świata jest jedna, twierdził, że i bóstwo jest jedno. I nie wolno mu przypisywać różnorodnych i zmiennych własności. A tak właśnie czynią ludzie: "Mniemają śmiertelni, że bogowie są urodzeni i mają strój, głos, kształt, jak oni". "Etiopowie twierdzą, że bogo-wie ich są czarni i płaskonosi, a Trakowie, że są niebieskoocy i rudowłosi". A "gdyby byki i konie, i lwy posiadały ręce i mogły nimi malować i dzieła tworzyć, jak ludzie, to konie malowałyby postacie bogów podobne do koni i takież ciała im dawały, a byki po-dobne do byków, takie dając im kształty, jakie dany gatunek właśnie posiada".

Zwalczał politeizm i antropomorfizm, ale próbował również pozytywnie orzec, czym jest Bóg; mówił, że jest "cały patrzeniem, cały myśleniem, cały słuchaniem", że "zawsze pozostaje w tym samym miejscu, nie ruszając się nigdzie", że "bez trudu siłą ducha wywija światem": były to myśli, z których wyrosły z czasem doktryny teologiczne, jak nauka o niematerialności, niezmienności i wszechmocy Boga. Sam Ksenofanes rozumiał zapewne bóstwo raczej w myśl późniejszych panteistów niż teistów; raczej jako czynnik wewnętrzny świata niż jako pozaświatową potęgę. Było to zgodne z duchem pierwotnej hilozoistycznej filozofii; świat posiada boską siłę w sobie, która porusza go i kieruje nim, nie potrze-buje więc akcji bóstwa z zewnątrz.

Krytyczną i polemiczną postawę wywoływały w Ksenofanesie nie tylko sprawy re-ligijne, ale też i sprawa poznania, o którym posiadamy parę jego refleksji. Po kilku pokole-niach filozofów, którzy doszli do rozbieżnych wyników, nic dziwnego, że mógł powziąć wątpliwości co do pewności tych wyników. Mówił tedy, że są one tylko prawdopodobne, że prawda objawia się jedynie stopniowo; a nawet mówił: "Co się tyczy prawdy, to nie było nikogo i nie będzie, kto by ją znał o bogach i o tych wszytkich rzeczach, o których mówię".

Ksenofanes z filozofii Jończyków wysunął na czoło myśl o jedności. Do tej myśli nawią-zał Parmenides i wysnuł z niej wielką doktrynę filozoficzną.

ŻYCIE PARMENIDESA. Urodził się w Elei i tam mieszkał. Żył współcześnie z Heraklitem, jego wiek męski przypadał około r. 500. Według tradycji, słuchał Ksenofanesa. Koło r. 480 - 470 napisał swe dzieło filozoficzne, wierszowane, ale zupełnie niepoetyczne. Miał być jedną z najczcigodniejszych postaci w dziejach filozofii greckiej.

POGLĄDY. 1. TEZA NACZELNA. W pierwszych teoriach filozoficznych, jakie wydała Grecja, tkwił nie od razu uświadomiony antagonizm jedności i mnogości: boć zasadę świata przyjmowano jedną, a świat składa się z mnogości rzeczy. Tkwił w nich również antagonizm między trwałością i zmiennością: bo zasadę świata miano za niezmienną, tymczasem świat ulega ciągłym przemianom. Pierwsi filozofowie jońscy nie rozwikłali tych przeciwieństw. Natomiast w następnych pokoleniach podzieliły się stanowiska: Heraklit widział w rzeczach jedynie różnorodność i zmienność, kładł nacisk na zawarte w nich przeciwieństwa; Parmenides zaś, mając już nieco przygotowany teren przez Kseno-fanesa, zajął stanowisko wręcz przeciwne.

Charakterystyka zjawisk dana przez Heraklita była niewątpliwie trafna, Parmenides jej nie zaprzeczał, przyznawał, że przeciwieństwa są zawarte w zjawiskach. Ale gdy Heraklit wnosił stąd, że przeciwieństwa tkwią w naturze samego bytu, nie mógł mu przyznać racji. Był przekonany, że przeciwieństwa wykluczają się wzajem, więc jeśli zjawiska pełne są przeciwieństw, to znaczy, że nie są prawdziwym obrazem bytu. Heraklit mówił, że przy-roda nieustannie zmienia własności; Parmenides przyznawał mu rację, ale - wyciągał stąd konsekwencję: o niczym w przyrodzie nie można rzec, że jest, lecz tylko, że staje się. Byłoby nadużywaniem wyrazu nazywać przedmioty obserwowane w przyrodzie "bytem", boć nie jest bytem, co może przestać być. Parmenides pragnął rozproszyć te nieporozumienia i pojęcie bytu uczynił przedmiotem swych rozważań.

2. TEORIA BYTU. Punkt wyjścia rozważań Parmenidesa o bycie był niezmiernie prosty. Polegał na jednej tautologicznie brzmiącej tezie: "Trzeba z konieczności powiedzieć

i myśleć, że tylko to, co jest, istnieje. Bo byt jest, a niebytu nie ma". Czyli, polegał na samej tylko (jak się dziś mówi) "ontologicznej zasadzie tożsamości".

Ale z prostej tej zasady Parmenides wywnioskował bardzo wiele: wywnioskował wszystkie własności bytu. Tautologiczne twierdzenie, że byt jest, a niebytu nie ma, stało mu się podstawą do wszelkich dalszych twierdzeń z teorii bytu. Byt nie ma początku: bo z czegóż miał powstać? Tylko z niebytu - a niebytu nie ma. Nie może też mieć końca, dla tej samej racji, dla której nie ma początku; jest więc wieczny. Dalej, jest ciągły, bo każda przerwa byłaby niebytem; jest nieruchomy i w ogóle niezmienny, bo mógłby zmienić się tylko na niebyt; jest niepodzielny, bo części bytu nie będąc już bytem musiałyby być niebytem; nie ma w sobie różnic, bo to, co różne od bytu, jest niebytem. Więc byt jest stały i jeden, jest przeciwieństwem stawania się i mnogości. "Słowami jest tylko to, co śmiertelni ustanowili w swym języku w przekonaniu, że mówią prawdę: stawanie się i ginięcie, byt i niebyt, zmiana miejsca i świecącej barwy".

Było to zerwanie z hilozoizmem Jończyków, dla których ruch był nieodłączny od rzeczy. Ale czy byt, o którym mówił Parmenides, to ten sam byt materialny, o którym rozmyślali Jończycy i o którym Heraklit twierdził, że jest zmienny i różnorodny? Czy nie jest ra-czej jakiś byt inny, abstrakcyjny, niematerialny, pozaświatowy ? Takie rozróżnienie' obce było epoce Parmenidesa. Myśl wówczas nie wybiegła jeszcze poza świat i materię. Miał na myśli ten sam byt materialny, o którym inni filozofowie greccy, opierający się na danych zmysłowych, tak odmienny wypowiadali pogląd. Wynika to choćby z twierdzenia Parmenidesa, że byt jest ograniczony, zakończony we wszystkich kierunkach, podobny do kuli.

Teoria Heraklita była w zgodzie z doświadczeniem, ze zmysłowym obrazem świata, Parmenides zaś drogą czystego rozumowania doszedł do innych wyników. Mniemał, że wyniki rozumowania, a nie zjawiska, dają właściwy obraz bytu, że trafnie pojmiemy rze-czywistość, gdy abstrahując od zmienności i różnorodności zjawisk zwrócimy uwagę na jej podłoże proste i niezmienne, jednolite i ciągłe. Znał zjawiska z ich zmiennością i różnorodnością; omówił je nawet szczegółowo w drugiej części swego poematu, ale nie były to już, w jego rozumieniu, "słowa pewne" i "myśli o prawdzie", lecz jedynie "ludzkie złudne mniemania".

Wyniki Parmenidesa odbiegły tedy od doświadczenia i uczyniły koniecznym odróż-nienie bytu od zjawisk. Tego brzemiennego w skutki rozróżnienia on sam wyraźnie nie sformułował, ale faktycznie przeprowadził. I przez to jego filozofia jedności - jakkolwiek to wydaje się paradoksalne - nosiła w sobie zaczątek dualizmu, którego filozofia Hera-klita nie posiadała.

3. METODA DEDUKCYJNA. Z faktami doświadczenia, które Heraklit umiał trafnie opisać i uogólnić, Parmenides był w jawnej niezgodzie. Za to po raz pierwszy świadomie i syste-matycznie zastosował rozumowanie dedukcyjne. Był prototypem tych filozofów, którzy odrzucili doświadczenie jako źródło poznania, i całą wiedzę wywodził z założonych a priori przesłanek ogólnych. Zaufał wyłącznie tylko rozumowi i dedukcji. Z dwóch rodzajów poznania, które był wyróżnił, uznawał tylko myślowe; poznanie zaś zmysłowe uważał za niewiarogodne, gdyż dawało zupełnie odmienny obraz świata.

Postępowanie jego poniekąd odpowiadało naturalnym skłonnościom umysłu: jedność i stałość jest potrzebą umysłu, a przez to postulatem badania. Natomiast ten archaiczny

myśliciel, upraszczający nadmiernie zagadnienia, nie uwzględnił, że w badaniu rzeczy-wistości- oprócz postulatów potrzebna jest znajomość faktów, które wskażą, czy i jak rzeczywistość sprawdza postulaty. Upojony tym poczuciem konieczności, jakie daje de-dukcja, zaufał jej wyłącznie. Operując jedynie pojęciami wytworzył sobie przekonanie, że byt ma cechę trwałości, a trwałość wyklucza zmianę. A że doświadczenie niepodobne było do Parmenideiskiego bytu, przeto łączność między bytem a doświadczeniem, między wiedzą rozumową a wiedzą o faktach została zerwana. Parmenides był, o ile sądzić możemy, wielkim myślicielem, jednakże stworzył najniebezpieczniejszy precedens. I nieraz potem w dalszym rozwoju filozofia wpadała w błąd eleatów.

4. PODSTAWA EPISTEMOLOGICZNA. Pierwszego twierdzenia, na którym oparł swą ontologię, jakkolwiek mogło wydawać się oczywiste, Parmenides nie przyjmował jako pewnik, lecz usiłował uzasadnić je epistemologicznie. Argumentował tak: Skąd wiemy, iż "niebytu nie ma"? Bo o niebycie niepodobna w ogóle myśleć: "niebytu nie można ani poznać, ani wypowiedzieć". Dlaczego? Gdyż między myślą a bytem zacho-dzi związek najściślejszy. "Ta sama rzecz jest i jest myślana", "tym samym jest myśl i rzecz, której myśl dotyczy, boć nie znajdujesz myśli bez czegoś istniejącego, co wypowiada się w myśli".

Zdania te, wypowiedziane z okazji teorii bytu, były też niemałej doniosłości dla teorii poznania. Były wypowiedzeniem właściwego Grekom poglądu na naturę umysłu: że ma on naturę bierną i może tylko odtwarzać "coś istniejącego". Na związek myśli r bytu został tu po raz pierwszy położony nacisk; ale niezróżnicowanie pojęć ze związku dwóch rzeczy uczyniło ich tożsamość. Próżno by jednak było w tym utożsa-mieniu bytu i myśli doszukiwać się idealizmu, czyniącego z bytu myśl, albo też materializ-mu, z myśli robiącego materialne odbicie bytu. Sens twierdzeń Parmenidesa był prostszy: myśl, gdy nie jest w błędzie, w treści swej nie jest różna od tego, co rzeczywiście istnieje.

Twierdzenie Parmenidesa o tożsamości bytu i myśli było zresztą mniej paradoksalne, niż się wydaje dziś; nie była jeszcze rozróżniona dyskursywna i intuicyjna postać myśli; myśl nie była przez wczesnych Greków utożsamiana z procesem rozumowania, lecz raczej przeciwnie - panowała skłonność do pojmowania myśli jako intuicji, jako pewnego ro-dzaju oglądania i dotykania rzeczywistości przez umysł. Myśli były pojmowane nie jako abstrakcyjne, lecz jako konkretne, i mogły przez to łatwiej być utożsamione z konkretnym bytem.

Parmenides utożsamił myśl i byt, choć przecież widział, że spostrzeżenia ludzkie ule-gają złudzeniom i wyobrażenia pełne są błędów; ale utożsamiał byt z myślą, a nie spostrzeżeniami i wyobrażeniami. Od spostrzeżeń myśl wyraźnie odróżniał: "Nie poddawaj się przyzwyczajeniu i nie daj się powodować wzrokowi, który nie umie patrzeć, szumiącemu słuchowi i językowi. Nie, myślą rozsądź sporne dociekania, o których ci rzekłem". Doko-nał tedy - mniej więcej jednocześnie z Heraklitem - tak bogatego w skutki rozróżnienia poznania zmysłowego! myślowego. W procesie różnicowania władz umysłowych był to etap pierwszy i zapewne najważniejszy.

ZNACZENIE PARMENIDESA. Wraz z uformowaną przez się szkołą elejską Parme-nides zaważył w dziejach filozofii przede wszystkim: 1) naczelną teorią jedności i niezmien-ności bytu, 2) poglądem na nierozerwalność bytu i myśli, 3) odróżnieniem myśli od postrze-gania i 4) dedukcyjną, dialektyczną metodą filozofowania.

SZKOŁA PARMENIDESA: A) MELISSOS był z wszystkich uczniów najbliższy Parmenidesowi. Nie był filozofem z zawodu, lecz filozofującym żołnierzem; jako admirał floty samijskiej zwyciężył w r. 441 - 440 Ateńczyków. Pierwsi historycy greccy, mianowicie Arystoteles, surowo ocenili jego nieco dyletancką filozofię. Wiemy o niej stosunkowo dużo dzięki przechowanej rozprawie nieznanego greckiego historyka filozofii, znanej pod ty-tułem: De Melisso, Xenophane, Gorgia. Bytowi przypisywał pięciorakie własności: jest 1) wieczny, czyli nieskończony w czasie, 2) nieskończony również przestrzennie, 3) jedyny, 4) niezmienny, 5) nie doznający bólu ani cierpienia. Od mistrza swego odbiegał tedy w paru punktach: 1) przyjmował przestrzenną nieskończoność bytu (widocznie zauważył analogię czasu i przestrzeni - niemniej poglądy Parmenidesa nie wymagały tej konsekwencji), 2) uznawał optymistycznie doskonałość bytu, bo to chyba oznacza ów brak bólu i cier-pienia.

B) ZENON z ELEI był najwybitniejszym i najsamodzielniejszym z następców Parme-nidesa. O życiu jego i charakterze nic prawie nie wiadomo. Żył prawdopodobnie między r. 490 a 430; należał do tego pokolenia, które wydało już nowego pokroju filozofów przy-rody, Empedoklesa i Anaksagorasa. Dzieło jego O przyrodzie, pisane schematyczną pro-zą w formie pytań i odpowiedzi, stało się później wzorem dla formy dialogowej.


Yüklə 1,57 Mb.

Dostları ilə paylaş:
1   2   3   4   5   6   7   8   9   ...   42




Verilənlər bazası müəlliflik hüququ ilə müdafiə olunur ©www.genderi.org 2024
rəhbərliyinə müraciət

    Ana səhifə