wersja robocza: maj 2007
zmysłowych. Również i w dzisiejszej filozofii nauki stanowisko
antyrealistyczne ma zwolenników. Twierdzą oni, że postulowane przez
nauki przyrodnicze, a nie dające się bezpośrednio obserwować przedmioty,
są tylko użytecznymi fikcjami.
Drugim powodem pojawienia się w czasach nowożytnych systemów
idealistycznych było dążenie wielu ówczesnych filozofów do
przeciwstawienia się m e c h a n i c y s t y c z n e j i n t e r p r e t a c j i ś w i a t a ,
jaką wydawały się pociągać za sobą rozwijające się nauki przyrodnicze:
jeżeli jedynym rodzajem warunkowania, jakie istnieje w świecie, jest
warunkowanie mechaniczno-przyczynowe, to człowiek, jako część
uniwersum fizycznego, musi stracić swoją wyróżnioną pozycję bytową i
stać się ‘kawałkiem’ świata materialnego, który jest ‘popychany’ siłami od
niego samego całkowicie niezależnymi. Nie tylko wolna wola w dziedzinie
moralnej staje się wtedy czymś całkowicie pozornym, lecz również i
jakąkolwiek autonomię w dziedzinie myślenia należy uznać za pozór.
Obroną przed tą wypływającą z przyrodoznawstwa naturalizacją człowieka -
filozofowie tamtych czasów byli przecież w większości chrześcijanami, a
więc uznawali istnienie wolnej woli i moralnej odpowiedzialności za czyny
- stały się doktryny, według których materia, rozciągłość, fizyczne związki
przyczynowe, są tylko ludzkimi sposobami pojmowania świata, nie zaś
rzeczywistością ‘samą w sobie’ (G. Berkeley, G.W. Leibniz).
Patrząc od strony logiki argumentacji filozoficznej, można być
realistą co do istnienia materii, rozciągłości czy fizycznych związków
przyczynowych i jednocześnie można starać się uzasadniać autonomię
człowieka, lecz wydaje się to o wiele trudniejsze niż w wypadku idealizmu.
Widać to na przykładzie filozofii ostatnich dziesięcioleci, gdzie bardzo
często r e a l i z m u z a s a d n i a s i ę n a t u r a l i s t y c z n i e , to znaczy
przez powołanie się na sukcesy badawcze nauk przyrodniczych. W aspekcie
dyskutowanej teraz kwestii autonomii i wolnej woli, realista, który nie chce
być naturalistą (materialistą), musi starać się uzasadnić, że w czasowo-
przestrzennym świecie przedmiotów materialnych może istnieć wiele
równorzędnych rodzajów warunkowania, a więc że obok warunkowania
fizyczno-przyczynowego, istnieje też warunkowanie inne niż fizyczne,
nazywane wolną wolą, warunkowanie, które nie tylko jest - przynajmniej w
pewnej mierze - autonomiczne w stosunku do tego pierwszego, lecz także
może nań wpływać. Gdy ciągle na nowo podejmuję decyzję pisania
kolejnego rozdziału tej książki, wtedy jest dla mnie oczywiste że zarówno
następujące po sobie serie moich decyzji, jak też moje myśli dotyczące
kwestii filozoficznych nie są wyłącznie efektami nie znanego mi bliżej
łańcucha przyczyn, który jest wytwarzany przez mój mózg, lecz że to ‘ja
sam’ jestem przyczyną moich decyzji i moich myśli Gdy jednak całkowicie
realistycznie spojrzymy na sukces eksplanacyjny, prognostyczny i
technologiczny przyrodoznawstwa, to powinniśmy uznać, że jesteśmy tylko
mało znaczącą częścią świata fizycznego i że tylko tzw. kwestią czasu jest
to, iż w końcu pojawi się czysto mechaniczne i deterministyczne
7
wersja robocza: maj 2007
wyjaśnienie wszystkich naszych działań i myśli. W świetle realizmu nasza
wolność, nasza autonomia muszą zostać uznane za pozór. Stąd też dla
jednych filozofów ideą, którą wspierał fakt istnienia nowożytnego
przyrodoznawstwa, był redukcjonizm fizykalistyczny, podczas gdy dla
innych był nią redukcjonizm idealistyczny (spirytualistyczny).
Należy w tym kontekście zwrócić uwagę na istotną wieloznaczność,
którą w tradycji filozofii europejskiej został obarczony t e r m i n ‘ i d e a ’.
W technicznym znaczeniu filozoficznym, biorącym początek od Platona,
‘idea’ oznacza przedmiot pojęcia ogólnego, czyli przedmiot gatunkowy
bądź rodzajowy. W myśl platonizmu, oprócz przedmiotów jednostkowych,
istnieją też przedmioty ogólne, a więc na przykład oprócz jednostkowych
trójkątów, narysowanych na papierze, piasku itd., istnieje również trójkąt
(idea trójkąta) jako przedmiot ogólny. Tego rodzaju przedmiot ogólny
można ująć jedynie intelektualnie, lecz nigdy zmysłowo. W związku z tym
Platon i platonicy nazywani są idealistami, lecz ich stanowisko określane
bywa także mianem (skrajnego) realizmu pojęciowego, gdyż uznają, że
przedmioty pojęć ogólnych istnieją realnie, co z kolei znaczy, że istnieją
niezależnie od umysłu: idea trójkąta (trójkąt idealny) istniałaby nawet
wtedy, gdyby nie istniały żadne narysowane trójkąty oraz nawet wtedy,
gdyby nikt o trójkątach nie myślał.
Takie stanowisko nie jest jednak idealizmem w sensie nadanym
temu terminowi przez filozofię nowożytną, gdyż platonicy nie twierdzą, iż
idee, jako przedmioty ogólne, są zależne w swoim istnieniu i uposażeniu od
działania i uposażenia umysłu ludzkiego. Dobrym przykładem tego, jak te
dwa rozumienia terminu ‘idea’ są od siebie niezależne, mogą być poglądy
E. Husserla, który najpierw był (skrajnym) realistą pojęciowym w
odniesieniu do przedmiotów pojęć ogólnych, a więc platonikiem i
jednocześnie idealistą w sensie idealizmu nowożytnego w odniesieniu do
ś
wiata przedmiotów przestrzenno-czasowych, potem jednak tak rozszerzył
swój idealizm, że zarówno przedmioty pojęć ogólnych jak i przedmioty
należące do świata przestrzenno-czasowego uznawał za ukonstytuowane
przez świadomość.
Od czasów Kartezjusza i brytyjskich empirystów rozpowszechniło
się rozumienie terminu ‘idea’, w którym termin ten zaczął znaczyć tyle, co
reprezentacja (przedstawienie). Przy takim użyciu słowa ‘idea’ i d e a m i
b y ł y w s z y s t k i e z d a r z e n i a ś w i a d o m e , a więc tak samo pojęcia,
jak i sądy, tak samo spostrzeżenia, jak i przypomnienia. ‘Idee’ w tym sensie
reprezentują przedmioty poza umysłem i to niezależnie od tego, czy są to
przedmioty jednostkowe, czy ewentualnie - tak jak w platonizmie -
przedmioty ogólne. W związku z tym pojawiły się dwa zasadnicze
problemy. Po pierwsze,
s p ó r m i ę d z y e m p i r y s t a m i a
n a t y w i s t a m i : empiryści uznawali, że wszystkie idee albo pochodzą z
wrażeń zmysłowych, albo są kombinacjami tych wrażeń, natomiast
natywiści twierdzili, że przynajmniej część idei nie pochodzi z
doświadczenia zmysłowego, lecz że jest wrodzona. Drugi problem dotyczył
8