11
b) W pismach starożytnych historyków filozofii. Zawodowi historycy filozofii wyszli ze szkoły
Arystotelesa. Pisma ich były bądź biograficzne, bądź doksograficzne, to znaczy przedstawiały bądź
żywoty filozofów, bądź ich poglądy:
pierwsze, bardziej popularne, były układane w porządku szkół,
drugie bardziej specjalne, wedle zagadnień. Pierwszym biografem filozofów był Arystoksen, pierwszym
doksografem - Teofrast, obaj uczniowie Arystotelesa. Dzieło Arystoksena zginęło, z dzieła Teofrasta
zostały tylko fragmenty. Ale korzystali z nich późniejsi pisarze, zwłaszcza z okresu aleksandryjskiego,
gdy rozpowszechnił się typ erudytów i kompilatorów, ekscerpujących dawne źródła. Jedno z takich
późniejszych dzieł biograficznych przechowało się prawie w całości: to 10 ksiąg
Żywotów i poglądów
słynnych filozofów przez Diogenesa Laertiosa; dzieło to, napisane w III w. n.e., dające obfite, ale bardzo
pośrednio
zdobyte informacje, uchodziło długo za jedyne źródło do filozofii greckiej. Jednakże nie jest
jedyne: oprócz niego (i drobniejszych pism biograficznych) przechowały się też pisma doksografów; są to
również pisma późne, ale zasługujące na zaufanie, bo oparte na tradycji wywodzącej się jeszcze od
Teofrasta. Należą tu anonimowe
Placita philosophorum, dawniej przypisywane Plutarchowi, oraz pisma
Jana ze Stoboi, nazywanego Stobeuszem, który w V w. n.e. zebrał ekscerpty z 500 pisarzy greckich.
POPRZEDNICY FILOZOFÓW
Gdy rozpoczynała się filozofia w Grecji, nauki szczegółowe jeszcze nie istniały.
Natomiast Grecy
posiadali już: 1) wierzenia religijne, 2) umiejętności praktyczne, 3) reguły życiowe. Filozofia miała z
nimi pewne podobieństwo i do nich w swych początkach nawiązała.
l.
WIERZENIA RELIGIJNE
.
Pewne rysy pierwotnej religii Greków z doby jeszcze przed-filozoficznej
wskazują na to, że powstała z poczucia niemocy i z potrzeby pomocy. W otaczających zjawiskach, które
były niezrozumiałe, a przeto zdawały się tajemnicze i groźne, dawni Grecy widzieli potęgi wyższe od
człowieka, wobec których jest on bezsilny i bezradny; niebo było im potęgą i ziemia była potęgą; były
bóstwami, niebo było Zeusem, ziemia była Tetydą.
Potrzeby religijne sprzęgły się zaś niebawem u Greków z potrzebami innej już natury, poetyckiej,
moralnej i poznawczej. I z wczesnych, czysto religijnych koncepcji wytworzyły się koncepcje religijno-
poetyckie, religijno-moralne i religijno-poznawcze. One to panowały w epoce, w której zaczynała się
filozofia.
Z poetyckiej koncepcji religii powstała
mitologia Olimpu, popularna dziś jeszcze. Bogowie olimpijscy
najdawniejszym Grekom byli nie znani; stworzyła ich dopiero poezja epicka; wprowadziła znacznie
więcej antropomorfizmu, niż pierwotnie było w religii, religijną interpretację zjawisk zasnuła
reminiscencjami z dworskiego i rycerskiego życia. Z tą poetycką fantazją na religijne tematy, znaną
dobrze z greckiej poezji, filozofia grecka nie miała nigdy nic wspólnego.
Natomiast wierzenia religijne w połączeniu z potrzebami moralnymi wytworzyły myśli o trwaniu duszy,
o sprawiedliwości, o pozagrobowej nagrodzie i karze, które przeniknęły do filozofii. Również i
ta forma
religii utrwaliła się przede wszystkim w poezji, mianowicie gnomicznej. Filozofia skorzystała z niej, ale
nieco później.
Od początku zaś filozofia korzystała z opartych na religii koncepcji poznawczych. Religia dała bowiem
ówczesnemu człowiekowi pomoc w jego potrzebie zrozumienia i poznania świata. Stworzyła mianowicie
mity. I one również powstały najpierw w formie poetyckiej: w poezji kosmogonicznej. Stanowiły
pierwszą próbę zrozumienia świata. Jako wyrosłe na podłożu religijnym, stawiały wobec każdej rzeczy
pytanie na sposób religijny: jaka wyższa potęga, jakie bóstwo zrobiło tę rzecz i sprowadziło ją na świat?
Wyjaśnić rzecz, znaczyło tu: powiedzieć, jak powstała; a powiedzieć, jak powstała, znaczyło dla
ówczesnych ludzi tyle, co powiedzieć, jaki bóg ją zrobił. Każda rzecz, która interesowała i domagała się
wyjaśnienia, miała swój mit, to znaczy opis, jaki bóg dał jej istnienie. Mity łączyły się w całości i łącznie
tworzyły kosmogonię, wyjaśniającą, jak powstał cały świat.
Skąd powstał świat? Powstał dzięki bóstwom. A skąd bóstwa? Niższe bóstwa powstały dzięki wyższym.
A wyższe dzięki jeszcze wyższym. Wyjaśnienie tego typu tłumaczyło tedy powstanie nie tylko świata, ale
i bóstw: było nie tylko kosmogonią, ale i teogonią. W VIII wieku p.n.e. Hezjod z Askry zestawił w
poetyckiej formie teogonię grecką; była to zarazem kosmogonią, bo każdemu bóstwu odpowiada podległa
mu rzecz, a porządek, w jakim powstawały
rzeczy, odpowiada porządkowi, w jakim powstawały bóstwa.
Zasada tej genealogii była prosta: mniejsze pochodzi z większego, mniejsza rzecz z większej, mniejsze
bóstwo z większego.
12
Najtrudniejszy do wymyślenia był początek genealogii: niechby wszystkie
rzeczy i istoty powstały z
nieba i morza, niebo zaś i morze z ziemi, a ziemia skąd? Czy może ziemia, a raczej bóstwa ziemi były
pierwszym początkiem? Na pytanie to kosmologiczno--teologiczni poeci odpowiadali w dwojaki sposób:
jedni rozpoczynali świat od chaosu, nocy, od niezrozumiałego i bezrozumnego prabytu, z którego potem
dopiero wyłoniło się wszystko, co jasne, rozumne i doskonałe; inni, przeciwnie, mniemali, że
pierwszy
początek był rozumny i doskonały, przyjmowali, że początkiem świata jest Zeus, który rozkazuje
rozumnie i ład zaprowadza we wszechświecie. Zwolennicy pierwszego rozwiązania stanowili większość;
do drugiego skłaniał się Ferekydes z Syros, ale był to pisarz późniejszy, który w swych fantazjach
kosmogonicznych i teogonicznych korzystał już z dzieł filozofów.
Jakiekolwiek było to wyjaśnienie świata zawarte w kosmogoniach i teogoniach, zawsze to była próba
wyjaśnienia, i to wyjaśnienia ujętego w system; toteż nawiązała doń zaczynająca się filozofia Greków. I
potem długo nie mogła wyzwolić się z mitologicznych koncepcji.
2.
UMIEJĘTNOŚCI PRAKTYCZNE
były już znakomicie rozwinięte w Grecji VII wieku. Grecy nauczyli
się ich od innych ludów, mianowicie od ludów Wschodu, Chaldejczyków, Fenicjan, Egipcjan. Posiadali
przede wszystkim umiejętność prowadzenia rachunków: umiejętność ta rozwinęła się w związku z
handlem, a Grecy przejęli ją zapewne od Chaldejczyków. Następnie rozporządzali umiejętnością
mierzenia przestrzeni: ta rozwinęła się w rolnictwie, a do Grecji przybyła z Egiptu. Dalej, posiadali
umiejętność trafiania na lądzie i morzu, choć wyobrażenia ich o kształcie Ziemi były najzupełniej
nietrafne. Mieli też umiejętność leczenia chorób, choć przyczyn ich jeszcze nie znali.
Były to wszystko umiejętności
czysto praktyczne, bez znajomości przyczyn. Grecy nie byli w tych
dziedzinach samodzielni, samodzielność ich objawiła się dopiero, gdy te umiejętności wypadło
opracować naukowo, praktykę przetworzyć w teorię. Umiejętności, z praktyki zrodzone i praktyce
służące, nie były wprawdzie nauką, ale były materiałem dla nauki, i zaczynająca się nauka grecka
skorzystała z nich w najszerszym zakresie.
3.
REGUŁY ŻYCIOWE
Greków wyrosły jako uogólnienia ich doświadczeń osobistych i publicznych.
Grecy zbierali je z zamiłowaniem, zwłaszcza pod koniec VII w.; był to bowiem okres przełomowy, gdy
dawniejszy, prostszy tryb życia został zaniechany, a tryb nowy jeszcze nie ukształtowany; potrzebne więc
były przepisy, jak postępować, by nie dezorganizować ustroju społecznego, sobie korzyść przynieść, a
innym krzywdy nie zrobić. Tych, którzy formułowali te przepisy i prymitywne refleksje etyczne,
nazywano „mędrcami", a cały okres - koniec VII w. do połowy VI w. - „okresem siedmiu mędrców".
Nie byli to filozofowie, uczeni, lecz praktycy, działacze, przeważnie tacy, którzy zajmowali wybitne
stanowiska i dokonali doniosłych reform. Mędrców miało być siedmiu ale tradycja przekazała znacznie
więcej nazwisk. Tylko cztery nazwiska powtarzają się we wszystkich spisach: to Biasz Prieny, sławny w
całej Grecji, który radził Jończykom, aby unikając naporu Persów emigrowali na Sardynię; Pittakos,
dyktator Mityleny, wybrany przez rodaków dla dokonania
naprawy Rzeczypospolitej; Solon,
prawodawca Aten i poeta gnomiczny, oraz Tale s, sławny z tego, że doradzał Jończykom utworzenie
państwa związkowego, a także z tego, że założył szkołę filozoficzną.
Sławiona przez Greków mądrość wszystkich tych mężów sprowadzała się do zalecania umiaru i
rozsądku. „Umiar jest najlepszy", „Znaj chwilę stosowną", „Od młodości obieraj mądrość za towarzyszkę
życia, z wszystkich dóbr ona najpewniejsza", „Rozkosze są śmiertelne, cnoty nieśmiertelne", oto typowe
ich przepisy. Filozofia, odkąd postawiła sobie zagadnienia etyczne, korzystała z ich mądrości, podobnie
jak przy tworzeniu teorii przyrody korzystała z odwiecznych umiejętności praktycznych.
Przedstawiciele religii, umiejętności praktycznych i mądrości życiowej, czyli poeci kosmogoniczni,
technicy i mędrcy byli poprzednikami filozofów greckich. Ci zużytkowali ich pracę, zachowując przez to
kontakt z życiem religijnym, praktycznym i moralnym. Kontakt ten mieli
nie tylko pierwsi filozofowie;
jeszcze filozofowie klasycznej epoki korzystali z przechowanych przez tradycję wierzeń, umiejętności i
reguł. Zwłaszcza niektórzy filozofowie, jak Platon i jak pitagorejczycy, myśleli zgodnie z tradycją
religijną, brali z niej naukę o boskim początku świata, o boskości nieba i gwiazd; inni zaś filozofowie, jak
Arystoteles w swych studiach biologicznych, opierali się więcej na umiejętnościach praktycznych,
przechowywanych np. w rodach lekarskich; a znów niektóre teorie etyczne, jak teoria umiaru Demokryta,
były systematycznym rozwinięciem reguł życia głoszonych przez mędrców starej Grecji.