Tajemnice zaświatów czy moce psychiczne?
40
Inną hipotezę usiłującą wytłumaczyć obecność objawów mediumicznych zapre-
zentował Józef Drzewiecki w artykule Poznaj samego siebie (otwierającym w „Niwie”
planowany cykl publikacji poświęconych zjawiskom paranormalnym). Teoria autora
opierała się na przekonaniu, iż każdy człowiek dysponuje duchowym sobowtórem,
a koncepcję tę poświadczają liczne przykłady:
[…] że osoba może być na jednym miejscu, a jej ciało leżeć w uśpieniu w zupełnie innym […]. Fakty
powyższe dają niezbite […] dowody istnienia w człowieku jakiegoś pierwiastka, a raczej ciała, będącego
odbiciem ciała fizycznego […]. Otóż media służące do wywoływania objawów spirytystycznych są wła-
śnie tego rodzaju osobnikami, w których ciało subtelne […] może wychodzić z ciała fizycznego. Wszyst-
kie tak zwane materializacje i ukazywanie się „duchów” są niczym innym, jak tylko wyjściem widma
z ciała i jego ujawnieniem się […]. Wszystkie poruszenia, podnoszenia i przenoszenia przedmiotów […]
są właśnie dziełem „widma” medium
86
.
Po obumarciu ciała ów „człowiek astralny” pozostaje w bezpośrednim kontakcie
z materialną powłoką i jako twór autonomiczny ulega rozpadowi znacznie wolniej
od zwłok ludzkich. Podobne okoliczności powodują, że „widmo” może być przez ży-
jących widywane zarówno w formie kompletnej, jak i w ostatniej fazie degradacji –
jako fioletowy ognik – co rzekomo staje się źródłem ludowych opowieści o zjawach
czy duszach pokutujących.
W większości hipotez wyraźnie uwidaczniają się trzy cechy charakterystyczne –
echa zainteresowań magnetycznych (mesmerycznych) w koncepcjach „fluidalnych”,
pokłosie idei hipnotycznych, wyrażających się w przekonaniu o istnieniu sił psychicz-
nych, które stwarzają możliwość sterowania elementami rzeczywistości za pomocą
umysłu oraz teorie filozoficzno-religijne (zatem rzadko odnoszące się do sfery nauki
i konstruowane najczęściej przez zdeklarowanych spirytystów, a odrzucane przez ta-
kich badaczy, jak Gibier czy Ochorowicz) dotyczące dusz zmarłych bądź oparte na
przekonaniu o istnieniu równoległego świata, tzw. czwartego wymiaru, którego czło-
wiek nie jest w stanie percypować zmysłowo. Nie ulega jednak wątpliwości, że kryty-
kom mediumizmu wszystkie teorie – bardziej lub mniej unaukowione – wydawały
się śmieszne i bezwartościowe, ponieważ dotyczyły zjawisk nie tylko niepoważnych,
lecz również niebezpiecznych
87
.
86
J. Drzewiecki,
Poznaj samego siebie,
„Niwa” 1895, nr 3, s. 57. Drzewiecki dodaje też, że przytoczone przezeń rewelacje „to
rzeczy trywialne i tylko nieuctwo badających je uczonych widzi w nich coś niezwykłego” (ibid.), wyrażając tym samym
jednoznaczną opinię wobec pozostałych teorii mediumicznych.
87
Niebezpieczeństwo spirytyzmu/mediumizmu dostrzegali przede wszystkim katolicy. Problem ten zostanie obszerniej
omówiony w dalszej części pracy w podrozdziale Śladami dyskusji: Kościół a spirytyzm i mediumizm.
41
Materializm kontra ezoteryka
Warto także dodać, że mediumizm traktowano wielowymiarowo, rozpatrując
eksperymenty również z perspektywy filozoficznej. Dlatego na przykład Karl du Prel,
optując za rozwojem nauk okultystycznych, pisał:
Dawna nauka o duszy jest dualistyczna; zestawia ona człowieka ze śmiertelnego ciała i nieśmiertelnej
duszy, nie może jednak wyjaśnić tego połączenia […]. Dawna nauka o duszy poszukiwała duszy w świa-
domości, dlatego też znajduje tylko takie władze duszy, które są związane z organami ciała, zmysłami
i mózgiem, i stąd było bardzo blisko do materializmu
88
.
Negacja mediumizmu jako dyscypliny badawczej opierała się wszakże na jesz-
cze jednym zarzucie, sformułowanym między innymi przez Napoleona Cybulskie-
go. W artykule zatytułowanym Spirytyzm i nauka wykazywał on dobitnie, że mediu-
mizm nie ukonstytuował się w oparciu o solidne metody eksperymentalne, istniejąc
jako swego rodzaju hybryda quasi-naukowa. Zwracał też uwagę na fakt, iż spirytyzm
nie prowadził badań nad zjawiskami zupełnie nieznanymi, skoro nie potrafi wykazać
ich specyficzności w zderzeniu z naturą:
W całej literaturze spirytystycznej w rzeczywistości nie spotykamy ani jednego zjawiska, które byłoby
nieznanym, nowym lub przynajmniej posiadało jakąś cechę charakterystyczną, która by pozwoliła je
odróżnić od wszystkich innych zjawisk
89
.
i dalej:
Spirytyści i mediumiści istnienia tej nowej nieznanej siły, która zdaniem ich jest przyczyną zjawisk
spirytystycznych, dowodzą za pomocą im tylko właściwej metody, a mianowicie usiłują oni udowodnić
za pomocą obserwacji, że żadna z możliwych przyczyn znanych danego zjawiska nie wywołała. Idzie za-
tem w doświadczeniach spirytystycznych o udowodnienie pewnego faktu za pomocą metody, którą moż-
na nazwać „metodą dowodów ujemnych”. Takiej to właśnie metodzie zawdzięczają spirytyści, że wszyst-
kie ich posiedzenia nie dostarczyły ani jednego faktu, który by czymkolwiek wzbogacił naszą wiedzę
90
.
Cybulski wytykał również ewidentne błędy w prowadzeniu doświadczeń, kon-
struowaniu tez oraz w procesie weryfikacji badanych zjawisk. Uznając metodologię
mediumistów za niewłaściwą, wskazywał na potrzebę jej odróżnienia od typowej na-
uki pozytywnej:
Chcąc zbadać zjawiska spirytystyczne naukowo, wypadałoby oczywiście stosować do nich te metody, któ-
re służą w ogóle do zdobycia wszelkiej wiedzy i przede wszystkim starać się stwierdzić te zasady, które
88
K. du Prel, Zagadka człowieka. Wstęp do okultyzmu, z niem. tłum. F. Warmiński, Warszawa 1899, s. 29.
89
N. Cybulski, Spirytyzm i mediumizm, „Kraj” 1894, nr 7, s. 5–6 i s. 6–7.
90
Ibidem.